Wizje
Wczoraj miałam wizję.Tak to nazywam: wizje.Nie wiem czy powoduje je moja choroba,czy to jakiś talent artystyczny czy tajemnicze przesłanie z góry.
Nazwałam ten obszar swojej duszy Solkuj, od nazwy miasta Solec Kujawski.Miałom to jakiś związek z moją babcią i Solcem Kujawskim w przeszłości.Czułam się tak jakbym na chwilę przeniosła się duchowo w czasy przed moim urodzeniem.Były tam jakieś pociągi, różańce, ziemniaki.Modlitwa i praca.W Solcu była duszna atmosfera, odczucie prymitywizmu, pierwsze linie telegraficzne nadawały niepokojące sygnały(tak wiem że moja babcia nie jest aż tak stara ;).
Zawsze najbardziej pragnę wyrazic to co zobaczyłam i prawie nigdy mi się nie udaje.Taki jest urok wizji że są ulotne.